Czy zbiórka pieniędzy z podatkiem tylko dla youtuberów? Nowe interpretacje fiskusa

W ubiegłym roku ustawodawca zaproponował wprowadzenie zmian w zakresie opodatkowania darowizn. Część tych zmian budziła wiele kontrowersji. Dotyczyły one przede wszystkim zbiórek charytatywnych dla osób potrzebujących. Ostatecznie, dzięki decyzji Senatu, kontrowersyjne przepisy nie weszły w życie.

 

Zmiana stanowiska fiskusa

Teraz jednak temat wraca, tym razem za sprawą fiskusa, który po kilku latach zmienił swoje stanowisko.

Od wielu lat organy podatkowe uznawały, że wpłaty na zbiórki dla potrzebujących są klasycznymi darowiznami. Zgodnie z ustawą o podatku od spadków i darowizn, darowizny takie są nieopodatkowane, jeśli nie przekraczają określonych limitów, które dla osób niespokrewnionych wynoszą obecnie 5733 zł.

Przykładowo w zeszłym roku, w kontekście rozliczenia wpłat dla przewlekle chorego mężczyzny, fiskus stwierdził, że „w przypadku darowizn otrzymanych od tzw. anonimowych darczyńców, każda wpłata powinna być traktowana jako wpłata od innej osoby, tzn. nie należy stosować zasady kumulacji”[1]. Oznaczało to, że podatek był należny tylko wtedy, gdy pojedyncza darowizna przekraczała limit.

Obecnie Dyrektor KIS zmienił swoje podejście.

Choć najnowsze interpretacje dotyczą głównie youtuberów publikujących filmy na swoich kanałach, zmiana stanowiska skarbówki może dotknąć nie tylko twórców aktywnych na platformach takich jak YouTube, Instagram czy Patronite, którzy otrzymują pieniądze od swoich fanów. Może to również wpłynąć na osoby zbierające w internecie środki na operacje, czy rehabilitację.

Skarbówka twierdzi bowiem, że w przypadku, gdy nie można zidentyfikować wpłacających i tym samym ustalić kwoty wsparcia od poszczególnych osób, wpłat takich nie można traktować jak darowizn. W interpretacji nr 0111-KDIB2-2.4015.42.2024.3.MM organ podatkowy jasno wskazał, że: „anonimowość osób wspierających Pana finansowo nie pozwala na uznanie, że wpłaty otrzymał Pan tytułem darowizny (…); ich otrzymanie nie podlega opodatkowaniu podatkiem od spadków i darowizn”.

 

Anonimowość darczyńców

Brak danych wpłacającego nie oznacza, że wpłata nie jest darowizną. Ciężko sobie wyobrazić, aby beneficjenci zbiórek mieli sprawdzać tożsamość każdego anonimowego darczyńcy. To przeczyłoby istocie takiego wsparcia i jest praktycznie niewykonalne.

 

Jakie są konsekwencje takiego podejścia?

Jeśli anonimowa wpłata na zbiórkę charytatywną nie jest darowizną, to powinna być uznana za przychód z tzw. innych źródeł opodatkowany według skali podatkowej. Teoretycznie beneficjent może skorzystać z kwoty wolnej od podatku, która wynosi 30 tys. zł dochodu rocznie. Jednak wpłaty ze zbiórki mogą być znacznie wyższe, a dodatkowo należy je dodać do innych dochodów opodatkowanych według skali, takich jak dochody z pracy, zlecenia czy tzw. innych źródeł. Przekroczenie kwoty wolnej od podatku jest więc łatwe, co może prowadzić do konieczności zapłacenia 12-proc. podatku, a w przypadku dochodów powyżej 120 tys. zł rocznie nawet 32-proc.

 

[1] Pismo Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 22 lutego 2023 r., nr 0111-KDIB2-2.4015.143.2022.3.MM.

Powiązane treści

Facebook
Twitter
LinkedIn